Organizacje Pozarządowe w regionie, ale i w całym kraju, muszą umieć pozyskiwać pieniądze. Jeżeli realizują działania zlecone przez samorządy – takie jak prowadzenie szkół czy przedszkoli – uzależnione są od hojności decydujących o tym urzędników.
Trudniej mają organizacje nieformalne, które w swoich małych środowiskach prowadzą bardzo wiele działań – mogą to być wydarzenia związane z kulturą, sztuką i wieloma innymi aspektami życia społecznego. Tu niezwykle pomocni mogliby być prywatni donatorzy, którzy przez lata wspierali tego rodzaju działania.
Niestety pojęcie filantropii przez wiele lat nie istniało w Polsce. Dziś powoli się odradza. Jak funkcjonuje ten system – Marek Jarmołowicz pyta Monikę Falej, dyrektor Olsztyńskiego Centrum Organizacji Pozarządowych.